Wielu studentów kojarzy system USOS tylko z logowaniem się na kursy zmienne. Jednak jego zastosowanie jest większe. O tym co to jest USOS, opowie administrator systemu USOS na Uniwersytecie Opolskim, mgr Tomasz Paradowski:
http://w813.wrzuta.pl/audio/1YWtdry6AOk/usos
Więcej o samym systemie USOS i jak sobie radzić,możecie się dowiedzieć z wywiadu poniżej:
3razytak: Jak wyglądała sytuacja przed wprowadzeniem systemu
USOS na naszej uczelni?
Tomasz Paradowski: Wyglądało to tak: kiedy trzeba było
zarejestrować około 300 osób – i mówimy tu tylko o naszym instytucie – w jednym
czasie, to przez cały dzień były kolejki. Ustawiały się one przed dwoma, trzema
gabinetami. Wybuchały kłótnie na korytarzu, ponieważ studenci oczywiście
potrafili o 5 nad ranem zjawić się na uczelni, tylko po to, by zająć kolejkę.
Ostatnia osoba, praktycznie zapisywała się ok. godziny 14. 9 godzin na uczelni…
Teraz jest to załatwiane w dosłownie 2-3 minuty. Dla mnie system USOS jest
bardziej humanitarny dla studentów.
Oczywiście, że bardzo dużo jest studentów
niezadowolonych, bo chciała się zapisać na ten, czy inny kurs. Ale tak samo,
lub nawet bardziej byliby nie zadowoleni po wystaniu, dziewięciogodzinnej
kolejce, gdzie też byłyby niskie szanse na wpisanie się na wybrany przedmiot.
3razytak: Jeżeli jednak wejdzie duża ilość studentów na
serwery, to wiemy jak one działają…
T.P.: Tu się nie zgodzę. Tak naprawdę przez ostatnie 4 lata,
była tylko i wyłącznie jedna awaria. Oczywiście wokół tej sprawy zrobiła się
jedna wielka historia. Teraz wszyscy mówią:„łał! Będzie rekrutacja na zajęcia i
USOS się wysypie” Nie. 4 lata i jedna awaria. I to faktycznie nie była wina
samego systemu, tylko jednej z baz danych. Powodem było to, że jedna z firm dostarczająca
owe bazy, zrobiła dzień przed rejestracją, uaktualnienie jednej z nich. Na
nieszczęście podczas zapisów okazało się, że ta aktualizacja jest błędna.
3razytak: Działanie systemu to jedno, ale logowanie się
studentów to druga strona medalu. Wielu narzeka na to, że podczas logowania
zawiesza im się połączenie z serwerami USOSa. Czy jest sposób na poprawienie
tej sytuacji?
T.P.: Osobiście nie zauważyłem, aby były problemy z
serwisem, przez który logujecie się na zajęcia – po za tą awarią sprzed roku. Po
tamtej nauczce, staram się czuwać przy każdej rejestracji. Problem wyniknął
jeszcze przed samymi zapisami – a nie w trakcie. Staram się monitorować, czy
nie ma żadnych wypadków i szczerze mówiąc – z mojej perspektywy – takiego problemu
nie ma.
Kłopot z logowaniem może wynikać u osób korzystających ze słabego łącza
internetowego. Jak ktoś ma 1 Mb połączenie, to może faktycznie… Ale to też nie
ma według mnie większego wpływu. Serwer jest przygotowany na obsługę
jednocześnie paru tysięcy osób. I żaden z instytutów nie wykorzystał całego potencjału
USOSa. Najwięcej było to 800 osób. Jest pytanie co z komputerem studenta
logującego się z domu. Czy to wina jego łącza, czy faktycznie serwera? Według
mnie ta pierwsza opcja.
3razytak: Czyli rozumiem, że należy zadbać o swój sprzęt?
T.P.: Nie tyle sprzęt, co o łącze. Należy również pamiętać,
że można samemu „wymusić” odświeżenie strony. Czasami jest tak, iż faktycznie: ktoś
kliknie i później czeka, czy coś się zmieni. Zamiast, nie czekać na automatyczne
odświeżenie strony. Czytałem opinie studentów na temat logowania się. Wnika z
nich, że bezpieczniej i płynniej USOS
działa na przeglądarce Firefox. Ale
to są tylko opinie studentów.
3razytak: Co oferuje jeszcze system USOS?
T.P.: Jest serwis, który służy przeprowadzeniu rekrutacji na
Studia – potocznie mówiąc Irka. Jest również system służący do zarządzania
danymi studentów i do tworzenia siatek studiów. To są fragmenty różnego rodzaju
aplikacji, które opierają się na USOSie. Jako pracownik jestem zadowolony.
Oczywiście jest to pracochłonne , bo żeby wszystko ładnie i płynnie działało,
najpierw trzeba wszystkie dane wprowadzić do systemu. W dalszej perspektywie jednak
to działa.
3razytak: Wracając jeszcze do logowania się na przedmioty. Czy
istnieją jakieś sposoby usprawnienia logowania, tak by było mniej
niezadowolonych studentów.
T.P.: Zawsze będzie ktoś pokrzywdzony, bo powiedzmy jest 10
przedmiotów, a z tego 2 są najbardziej popularne. Na Te 2 zajęcia zapisze się –strzelam
– 40 osób. Chętnych było 200. To mamy 160 niezadowolonych. To jest na tej
zasadzie. Tak naprawdę można w ramach USOSWeba wprowadzić dodatkowe
obwarowania. Dla przykładu: na wybrane zajęcia mają pierwszeństwo uczniowie z
najwyższą średnią, albo zrobić swoistą giełdę przedmiotów. Jeżeli zapisano się
na przedmiot i stwierdzimy, że nam jednak on nie pasuje, to możemy „wystawić”
go w zamian za inny.
Tych możliwości jest więcej. Natomiast ja korzystam z najprostszej,
bo nie ukrywam, że podane tu kryterium średniej, znów może wywołać
niezadowolenie. Najpopularniejszy przedmiot, będzie chciało podjąć wiele osób z
mniejszymi średnimi. A niezadowolenie studentów wynika z tego, że ilość miejsc
na przedmioty jest ograniczona, a chętnych jest o wiele więcej. Tu jest taki
mankament, że kto ma lepsze łącze ten ma większe szanse, by zapisać się na
wybrany kurs.
Rozmawiał: Tomasz Nawała
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz